ďťż
ĹpiÄ
ca KrĂłlewna.
Nie będę pisał co to jest recoil. Jak chcesz wiedzieć, to czytaj militaria. Skupię się natomiast na tym jak go wykorzystać do własnych niecnych celów ;) Na recoil składa się wiele czynników, dlatego nawet średniozaawansowanym graczom czasem trudno nad nim zapanować. Każdemu chyba zdarzyło się kiedyś wypstrykać cały magazynek kałacha stojąc tuż obok gościa i nie trafić go ani jedną kulą. Aby tego uniknąć musicie wiedzieć jak działa recoil. No to do dzieła!
1. Każda broń ma właściwy dla siebie odrzut, który podczas gry jest modyfikowany w zależności od szeregu czynników. # Gdy strzelasz stojąc w bezruchu gra przyjmuje standardowy recoil danej broni. Celność pierwszych strzałów jest zadowalająca, a pozycja wyprostowana daje możliwość wykonania szybkiego manewru po oddaniu serii. # Kucanie to jedyny czynnik sprzyjający celności. Kiedy kucasz recoil zmniejsza się nieznacznie, dając szansę na zdobycie headshota nawet na bardzo długi dystans. Stojąc za przeszkodą jesteśmy również lepiej osłonięci przed ogniem i trudniejsi do zauważenia przez wroga niż w pozycji stojącej. # Kolejny czynnik to los. W CS nie ma dwóch takich samych recoili. Kierunek strzału podniesie się zawsze do góry w charakterystyczny dla danej broni sposób, ale jak szybko to nastąpi i jakie będą wychylenia serii w poziomie - o tym w dużym stopniu decyduje przypadek. Na screenach widać różnice pomiędzy celnością ciągłych serii z M4 i AK. Wszystkie serie oddane zostały nieprzerwanym ogniem 30 pocisków stojąc w miejscu bez poruszania myszką. Odrzut AK jest większy i bardziej chaotyczny niż M4. Każda seria jest bardzo podobna do drugiej, ale równocześnie widać jej niepowtarzalność. Jest to czynnik zwiększający realizm i nie mamy na niego wpływu. Na szczęście przy odrobinie wprawy całą resztę możemy w pewnym stopniu kontrolować. # Kiedy biegniemy, skaczemy, płyniemy czy wisimy na drabince nasza celność drastycznie spada. Strzelanie z AK w biegu to strata czasu. I tak już wysoki recoil AK rośnie kilkakrotnie, co sprawia że strzelasz po całym ekranie, tylko nie tam gdzie byś chciał. Do dynamicznych akcji bardziej nadają się mniej podatne na powyższe czynniki lekkie pistolety maszynowe z MP5 na czele. Różnica celności pomiędzy 4 wystrzałami w biegu (z lewej) i stojąc w miejscu (z prawej) ze średniego dystansu jest ogromna nawet w przypadku M4A1. Najlepszy sposób na ujarzmienie recoila to strategia "stań i strzel". Będąc w ruchu jesteś trudniejszy do trafienia. Do celu zbliżaj się więc zygzakiem, biegnąc lub skacząc. Zatrzymuj się przed oddaniem strzału i wracaj do ruchu zanim przeciwnik zdąży wycelować. Ta technika sprawi, że nawet w otwartych starciach na średnich i krótkich dystansach będziesz zabijał nie tracąc ani jednego HP. Częstym błędem początkujących graczy jest strzelanie z drabiny. Wydaje im się, że jeżeli stoją bez ruchu ich celność jest dobra. Nic podobnego. Tak jak w rzeczywistości drabiny trzeba się trzymać żeby z niej nie spaść. Żołnierz może więc trzymać broń tylko wolną ręką. Choć logiczny byłby wniosek, że ten czynnik nie powinien dotyczyć pistoletów, to dotyczy i to w tym samym stopniu co inne pukawki. Jeśli o tym nie wiedzieliście, to teraz już wiecie i starajcie się nie strzelać z drabinek. # Wody na mapkach jest mało, a jeśli już jest, to zwykle można sobie tylko kostki zamoczyć. Tak jej mało, gdyż jest po prostu niedopracowana. Warto jednak wiedzieć, że pod wodą nasz recoil zachowuje się podobnie jak na powietrzu - gdy stoimy na dnie mamy taką samą celność, co stojąc na brzegu. Idąc po dnie tracimy celność, tak jak idąc po lądzie. Pływanie w toni to odpowiednik skoku. Cóż, CS to mimo wszystko zręcznościówka, lecz przynajmniej gra jest bardziej dynamiczna Ze wszystkich opisanych do tej pory czynników bieganie ma najmniejszy wpływ na stratę celności. Skok zabiera jej znacznie więcej, ale wciąż nie tyle co cholerna drabinka! # Odnoszenie ran to kolejny z negatywnych czynników. Kiedy dostajesz kulkę na krótko tracisz celność. Jeżeli dostajesz serię strata celności jest silniejsza i dłuższa. Zupełnie jak podczas strzelania - im dłuższa seria tym większy recoil. Warto pamiętać, że kiedy przeciwnik trafi nas pierwszy mamy o wiele mniejsze szanse sami go trafić. W takim wypadku czasem lepiej wyrwać się spod ostrzału chowając się za przeszkodę lub odskakując na bok niż decydować się na strzał. # Pozostaje jeszcze kwestia różnic między strzelaniem z tłumikiem i bez. Słyszałem, że tłumik zwiększa celność, ale moje testy wykazały brak różnicy lub nawet utratę celności po założeniu tłumika. Może wspomniany już algorytm losowy płata figle? Nie jestem pewien, więc nie będę pitolił, a jeśli ktoś wie, to niech napisze. 2. Tym sposobem doszliśmy do kolejnego zagadnienia - technik walki z recoilem, a jest ich kilka. Najbardziej naturalną rzeczą dla każdego CS-owca powinno być celowanie pierwszej kuli w głowę, ponieważ pierwszy strzał trafia zwykle w sam środek celownika. Dotyczy to oczywiście "przymierzonych" strzałów, rzadko tych oddanych w biegu. Aby recoil ustąpił trzeba czekać tym dłużej, im dłuższa była seria. Trwa to zwykle od 0,5 s. do ponad 1 s. Aby nie czekać (bo podczas wymiany ognia zwlekanie to śmierć) należy obniżyć celownik biorąc poprawkę na odrzut. Najczęściej robi się to ruchem myszki. Ustawiasz celownik poniżej modelu wroga, a kule i tak trafiają w głowę. Odległość między punktem celowania, a uderzenia bywa spora i zwiększa się wraz z dystansem dzielącym od celu. Wielu graczy stosuje też nieco inną taktykę. W walce na krótki dystans mierzą w głowę, a po 2-3 kulach kucają obniżając tym samym celownik i zwiększając celność. Przy odrobinie wprawy ten sposób staje się bardzo skuteczny. Nie tak łatwo okiełznać recoil. A z resztą, czy ktoś mówił ze będzie łatwo? Polecam ćwiczenia na pustej mapce. Postrzelaj sobie do ściany z różnych dystansów seriami różnej długości. Załóż że tam gdzie trafił pierwszy pocisk jest głowa i postaraj się resztę umieścić jak najbliżej kompensując recoil którąś ze wspomnianych technik. Podczas gry w sieci obserwuj ścianę za przeciwnikiem i opuszczaj kursor aż do momentu, gdy punkt uderzania kul zrówna się z jego głową. Powodzenia! 3. Teraz trochę o ściśle związanym z recoilem dynamicznym celowniku (dynamic crosshair). Jedni uważają go za bajer rozpraszający uwagę, inni za przydatną funkcję. Rozszerzający się podczas ruchu lub kolejnych strzałów informuje nas o wzrastaniu recoila. Kiedy wraca do pierwotnego stanu wiemy, że kolejny strzał będzie celny. Jeżeli celownik znacznie się rozszerzył, a przeciwnik jest dalej niż kilka metrów - odczekaj chwilę, bo tylko zmarnujesz naboje. Można grać bez dynamic crossa, ale to wymaga wyczucia, które przychodzi z czasem. Początkującym radzę zacząć od włączenia tej opcji, a robi się to z poziomu menu, lub wpisując w konsoli "cl_dynamiccrosshair 1". 4. Ze względu na częstotliwość strzałów istnieją trzy techniki strzeleckie: stukanie, plucie i rozpylanie (sorry za te nazwy, nic lepszego nie przyszło mi akurat do głowy . # Stukanie (z ang. Tapping) to oddawanie pojedynczych strzałów z przerwą na zmniejszenie recoila. Przydatne na długi dystans i wszędzie tam gdzie potrzebna jest precyzja. Aby nastukać przeciwnika (heh) klikaj mniej więcej co pół sekundy posyłając kolejne kulki z dokładnością strzelca wyborowego. # Plucie (z ang. Bursting - po polsku by było pryskanie) to najbardziej wszechstronna technika. Polega na wystrzeliwaniu 2-4 kul w serii. Nawet toporne AK jest w stanie precyzyjnie umieścić dwie pierwsze kule wystrzelone w serii tuż obok siebie i to na zadziwiająco długie dystanse. Trzecia kula leci już w górę. M4 daje możliwość dokładnego "plucia" nawet 3-4 pociskami. Im dłuższa seria tym dłużej trzeba czekać aby następna była równie celna. Technika ta jest przydatna na każdy dystans. Powyżej widać różnice pomiędzy pojedynczym strzałem, a serią 2 pocisków na średni dystans z AK. Z lewej 6 strzałów nastukanych pojedynczo co 0,5 s. Z prawej 3 serie po 2 strzały co 0,5 s. AK potrafi być śmiertelnie skuteczny. # Rozpylanie (z ang. Spraying, nazywana też często "Full auto") to technika trzymania palca na spuście dopóki nie opróżnisz magazynka. Sprawdza się ona tylko i wyłącznie w bliskich starciach. Jej skuteczność bardzo zależy od użytej broni. AK i karabiny z przybliżeniem raczej odpadają. Bronią stworzoną do takich akcji jest natomiast MP5 i inne zabawki spod "trójki" w buymenu. M4 też sprawdza się w roli rozpylacza. Jeżeli macie już wyrobionego cela, aby uzyskać przewagę nad wrogiem możecie podczas rozpylania krążyć wokół niego pilnując aby kursor przez cały czas wskazywał kulkom jedyną słuszną drogę. MP5 to maszynka do robienia headshotów. Siłą ognia ustępuje większym karabinom, za to jej odporność na recoil podczas biegu nie ma sobie równych. Poza tym jest to broń bardzo szybkostrzelna. Biegając z MP5 celuj więc w okolice głowy i śmiało rozpylaj nie troszcząc się o recoil, a uzyskasz upragnionego heada. Mówiąc o full auto nie sposób zapomnieć o M60. Ta najdroższa broń dysponująca imponującą siłą ognia została stworzona specjalnie do rozpylania. Jest to ciężki karabin i podczas długiej serii recoil utrzymuje się na stałym poziomie. Droga odrzutu jest bardzo podobna do tego z AK, z tym że bardziej rzuca na boki, przez co M60 nie jest niestety zbyt celny. Dlatego ta pukawka nadaje się raczej do strzelania przez ściany (nie mierzysz wtedy w konkretny punkt) lub do walki w ciasnych korytarzach. Jeśli grasz zespołowo (a powinieneś) możesz również wykorzystać ją do osłaniania kolegów, czy położenia ognia zaporowego. Jeszcze jedno - bądź opanowany . Kiedy ktoś wyskoczy ci zza rogu nie panikuj i nie pruj odruchowo opróżniając magazynek, bo i tak nie zdążysz, zanim zginiesz. Zamiast tego odskocz na bok - zyskasz trochę czasu aby wycelować. Pamiętaj że tylko kilka pierwszych kul ląduje precyzyjnie. Jeżeli nie jesteś w stanie wycelować w ciągu ułamka sekundy zacznij strzelać dopiero po odskoku. Dobra, dobra, nie mów że jesteś w stanie i lepiej wyłącz tego aimhacka zanim cię namierzą. Przeciwnik będzie musiał ponownie wycelować, a ty już będziesz miał go na widelcu. Rozpylanie to trudna technika, a użytek z niej robią głównie zaawansowani gracze. Na początku przygody z CS raczej się przez nie ginie. Jeśli nie opanowałeś jeszcze recoila skoncentruj się na strzelaniu krótkimi seriami. Podsumowanie Niezależnie co sobie myślisz, najlepiej strzelać przystając i zwalniając co chwilę spust. Jeśli wróg jest daleko, przerwy powinny być częstsze (lub dłuższe). Jeśli strzelasz do celu, który jest w odległości kilku metrów - strzelaj długimi seriami i rób krótsze przerwy kompensując odrzut. Po przyswojeniu tych informacji zobaczysz, że nie taki recoil straszny... No i pamiętaj, że twoi przeciwnicy mają dokładnie ten sam problem. |