[protopunk\glam rock] Zolar X - Timeless
Śpiąca Królewna.
 D³ugo siê zbiera³em do podzielenia siê z reszt± ¶wiata moim zachwytem Zolar X. Ciê¿ko jest zachwalaæ co¶ co absolutnie wykracza poza dopuszczalne na polskiej scenie ramy pedalstwa, dziwactwa i artystowskiego snobizmu. A wiêc je¶li uznajesz tylko surowy oi! albo hc grany przez kolesi, którzy lansuj± siê na bramkarzy w wiejskiej dyskotece mo¿esz ¶mia³o sobie odpu¶ciæ s³uchanie Zolar X. Reszta mo¿e siê mocno zdziwiæ. Zespó³ istnia³ w latach 1972 - 1981 i dzia³a³ na Zachodnim wybrze¿u U.S.A. gdzie zyska³ pewn± popularno¶æ i przyczyni³ siê do rozwoju punk rocka. Pozostawili po sobie album "Timeless, którego reedycja wydana przez Alternative Tentacles zrobi³a sporo zamieszania i przyczyni³a siê do powrotu grupy w 2005 i nagrania kr±¿ka z premierowym materia³em "X Marks The Spot" w 2006. Nie s³ysza³em nowej p³yty ale stare nagrania robi± kolosalne wra¿enie. Muzyka Zolar X jest brakuj±cym ogniwem miêdzy artystowskim glam rockiem w stylu T. Rex, Jobriath aczy Bowiego a pierwsz± fal± amerykañskiego punka. Jak na brakuj±ce ogniwo przysta³o czwórka zniewie¶cia³ych elfów z Plutona miota siê miêdzy dwuminutowymi petardami jak: RocketRoll, Timeless, Fe1142 lub brnie w typowe dla epoki suity:Parallel Galaxy, The Horizon Suite: Overture On Air/ Tommorow`s Sunrise/ Insiode The Outside/Sound Barrirer, Plutonian Elf Story ( ponad szesna¶cie minut!). Magia Zolar X polega na tym, ¿e nawet najd³u¿sze kawa³ki nie nudz±. Ca³e ¿ycie nienawidzi³em art rocka i uwa¿a³em, ¿e piosenka ma mieæ trzy minuty, skromne solówki i ¿adnych udziwnieñ. Tutaj jednak wszystko jest na swoim miejscu, wszelkie ekscentryczne dodatki takie jak otwieraj±ca albu m recytacja w jêzyku kosmicznych elfów, syntezatorowe d¼wiêki w tle i balladowe wstawki tworz± niepowtarzalny klimat trashowego science fiction. Wokalista dysponuje dosyc wysokim g³osem, który kojarzy mi siê trochê z TV Smithem z the Adverts, lub wspomnianym ju¿ wcze¶niej Jobriath. Muzykê, choæ zdecydowanie bardziej zaawansowana technicznie i staranniej wyprodukowana ni¿ powiedzmy Dead Boys, czy Angry Samoans, mo¿na ¶mia³o uznaæ za efektowny, przebojowy proto punk. Najlepsze oczywi¶cie utwory w szybkim tempie taki jak najlepsze na kr±¿ku "Timeless", "Science" "Rocket Roll", "GT3" ale ca³ej reszty te¿ warto pos³uchaæ, bez obawy o odkrycie w sobie jakich¶ ukrytych pok³adów kobiecej wra¿liwo¶ci. W ka¿dym kawa³ku z tej p³yty znajdziecie wiele patentów i zagrywek, które kojarz± siê z utworami najlepszych zespo³ów 70`s punka albo najwiêkszymi hitami glam rocka. Czeka³em na tê p³ytê od dawna i okaza³o siê, ¿e ma j± jeden ze znajomych. Teraz przy ka¿dej okazji molestujê ni± wszystkich dooko³a. ¦mia³o mogê umie¶ciæ Zolar X obok zespo³ów, które od pierwszego riffu zaw³adnê³y moimi g³o¶nikami. Podobnie mai³em z Black Flag, Antiseen i Turbonegro. Je¶li szukacie muzyki na mokr± randkê, toksyczn± imprezê albo ¶cie¿kê d¼wiêkow± do popadania w totaln± alienacjê i paranojê to naprawdê warto poszukaæ nagrañ Zolar X. |