Śpiąca Królewna.
Otwieram temat Buzzcocks , i po kolei zaczne w nim recenzowac i oczywiscie wrzucac fotki , posiadanych przezemnie wydawnictw tej grupy. Mysle ze zespolu nie trzeba nikomu przedstawiac bo jest to jak najbardziej scisla czolowka punk rocka we wszystkich jego wymiarach kapela jak dla mnie ponad czasowa i jedna z najciekawszych i najlepszych w ogole. Mam zamiar zaczac od wydawnictw singlowych , czyli po kolei wszystkie stare single od poczatku do konca i czesc nowszych niestety nie posiadam wszystkich wydawnictw singlowych tej grupy , ale w miare uplywu czasu prawodopodobne jest ze do tego dojdzie. Chcialbym zaznaczyc ze jestem malo krytyczny wobec tego zespolu bo nalezy on do moich ulubionych wiec jezeli ktos chce sie do ich muzyki w jaki kolwiek sposob dojebac to bardzo prosze , nie bede sie klocil.
Buzzcocks Spiral Scratch'7 New Harmones 1976 UK ****** Pierwszy singiel tej grupy , wydany jeszcze w 1976 roku , bardzo surowe brzmienie , na wokalu jeszcze spiewa Howard Devoto , absolutny kult , jeden z najlepszych i najbardziej odkrywczych i pierwszych punkowych singli w historii tej muzyki , niepowtarzalny styl grania , szybkie kawalki bardzo momenatmi chaotyczne , zagrane z czadem i pomyslem ale nie pozbawione melodii. Wedlug mojej opini jest to biblia 77. Buzzocks w pierwszej odslonie , jeszcze nie dojrzaly do konca , mlodzienczy bunt to co w punk rocku lubimy najbardziej. Buzzcocks Orgasm Addict '7UA 1977 ****** Drugi z kolei singiel kapeli , kontrowersyjna strona A , zajebisty numer na stronie B. Nie ma sie do czego dojebac , absolutny klasyk w nowym skladzie na basie niejaki Garth niestety juz bez Devoto ale jest on wspolautorem strony A. Rewelacyjny melodyjny punk 77 mus dla kazdego. Buzzcocks 'What Do I Get '7 UA 1978 ****** Trzeci z kolei singiel zespolu wydany jeszcze przed nagraniem pierwszej plyty , kapela ma juz swoj nie powtarzalny styl , dwa rewelacyjne utwory , wieczny klasyk na stronie A i super punkowy hicior 'Oh Shit' na stronie B na okladce nie ma nazwy drugiego kawalka bo wytwornia nie byla raczej zadowolona z zawartosci i tytulu ale jak to sie mowi kij z nimi. Nic dodac nic ujac rewelacja po calosci. Buzzcocks 'I Don't Mind '7 UA 1978 ****** Czwarty singiel , wydany od razu po premierze pierwszego albumu , i jak zwykle kolejne dwa bardzo fajne utwory , poziom ten sam , nie ma sie do czego doczepic , widac ze kapela gra swoje i niczego sie nie boi. Widac ze kreuja styl nowy i niepotarzalny, cos ala nowa fala punk rocka , brit pop , psycho pop trudno okreslic ten muzyczny geniusz. Buzzcocks 'Love You More '7" UA 1978 ****** Kolejny singiel i jak w przypadku poprzednich dwa kolejne zajebiste numery , styl wyrobiony , rozpoznawalne granie , i wszystko jak nalezy , pelna profeska pod kazdym wzgledem. Strona B bezsprzeczny kolejny klasyk grupy. Dziwna okladka ktora w bardzo wymowny sposob opisuje zawartos singla , wedlug mnie zajebisty pomysl ,i chyba to jest odzwierciedleniem lekkiej paranoi Shelleya , do tego typu motywow zespol bedzie powracal namietnie. Buzzcocks 'Ever Fallen In Love '7 UA 1978 ****** Nastepne dwa hciory , strona A jak i strona B'Just Lust\' , tytulowy wykorzystany pozniej jako utwor do reklamy kawy w 1994 roku , a w 2004 do filmu 'Football Factory' , komercyjny hicior ale tez super punkowy klasyk. Bezprzecznie kolejny swietny singiel kapeli. Zespol posiadl jakos dziwna umiejetnosc do wydawania super singli , i malo kto w uwczesnym czasie mogl ich w tym przegonic Buzzcocks 'Promises/Lipstick '7 UA 1978 ****** Po wydaniu albumu 'Love Bites' , i zespol raczy nas kolejnym swietnym singlem , tematyka ta sama, milosne opowiastki Shelleya , muzyka , power pop punk zajebiscie zagrany jak na ta kapele przystalo. Kolejny kalsyk i tyle. Buzzcocks 'Everybody\'s Happy Nowadays '7 UA 1979 ****** Nastepny rok , i nastepny super singiel , strona A klasyk , strona B pokazuje bardzo ciekawe lekko nowo falowe oblicze kapeli , wolny dlugi kawalek ale przezajebisty , wszystko jak nalezy mistrz nad mistrze po calej lini. Po pierwszym przesluchaniu kawalki zapamietujesz na cale zycie. Buzzcocks 'Haromny In My Head '7 UA 1979 ****** Kolejny singiel , bardziej nowo falowa odslona kapeli , i oczywiscie kolejna wymowna okladka , opisujaca harmonie w glowie Shelleya , i cos co poszlo nie tak, nie moze dziwic gdyz w tym czasie chlopy z Buzzcocks pozerali duze ilosci LSD i dzieki temu chyba nagrali kolejne 2 zajebisty numery , czuc w tym lekko psyche i niepokoj , kompletnie inne oblicze zespolu , uwielbiam tego singla , jest w kazdym calu klasykiem punka jak i nowej fali. Buzzcocks 'You Say You Don\'t Love Me '7 UA 1979 ***** Singiel promujacy trzecia z kolei studyjna plyte grupy , dwa utwory z plyty , i po prostu kolejne dwa klasyki. Nie jest to wyskok poza wysoka forme , utrzymane w dobrej klasycznej stylistyce dobry zwiastun nadchodzacej plyty. Buzzcocks 'Part 1 '71980 UA ****** Pierwsza czesc singlowej trylogii , nagranej w 1980 roku tuz przed rozpadem grupy, wedlug mojej opini jest to wielka rzecz , realizacja nagran jest po prostu rewelacyjna , jest to stary Buzzcocks ale z nowym chyba bardziej nowo falowym brzmieniem , swietna rzecz od poczatku do konca. Buzzcocks 'Part 2 '7 1980 UA ****** Drugi z serii , te same studio , ta sama realizacja , i kolejene dwa bardzo ciekawe utwory , widac ze zespol przymierza sie do nagrania albumu , ktory bedzie inny niz wszystkie , nowa odslona bardziej przemyslana i dopracowana do ostatniego szczegolu. Bardziej odjechane okladki. Buzzcocks 'Part 3 '7 1980 UA ****** Ostatni singiel zespolu , i trzecia czesc trylogii , dokladnie ten sam klimat , co na poprzednich dwoch , zespol ma wydac plyte ale nic tego nie wychodzi , pare koncertow i koniec. Nie wiadomo do konca co zespol chcial nam pokazac na czwartym albumie w roku 1980 , wiadomo tylko ze mogo byc to podobne do tych 3 singli , a jazeli tak to chyba stracilismy zajebisty punkowo nowo falowy album. Shelley i Diggle rozpoczeli kariery solowe , ale to juz kompletnie inna historia. |