ďťż

El. LE: koszmarny początek i ambitna pogoń Jagiellonii

Śpiąca Królewna.


Sen debiutującej w europejskich pucharach Jagiellonii Białystok został brutalnie przerwany. Zdobywcy Pucharu Polski po siedmiu minutach swojej pierwszej konfrontacji z Arisem Saloniki przegrywali już 0:2. Ambitna walka do końca pozwoliła jedynie na zmniejszenie o jedną bramkę rozmiarów porażki.

Początek meczu dla Jagiellonii był koszmarny. Już w 3. minucie Igor Lewczuk w pozornie niegroźnej sytuacji powalił na murawę Danijela Cesareca i sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę, w stylu Antonina Panenki, zamienił Toni Calvo.

Minęło kilka chwil, a na tablicy wyników było już 0:2. Drugą bramkę z najbliższej odległości zdobył Calvo, wykańczając tym razem piękne dośrodkowanie Neto.

W tym momencie praktycznie skończyła się gra Arisu. Jagiellonia osiągnęła momentami przygniatającą przewagę, udokumentowaną jednak tylko jednym golem. Kapitalną akcję Tomasza Frankowskiego z Kamilem Grosickim wykończył strzałem między nogami Michalisa Sifaklisa Rafał Grzyb.

Chwilę później mógł być remis, ale świetny strzał Frankowskiego z 25 m obronił grecki golkiper.

W drugiej połowie białostoczanie osiągnęli jeszcze większą przewagę. Sam Kamil Grosicki powinien strzelić trzy bramki, ale gdy znajdował się kilka metrów przed bramką, fatalnie pudłował. Najlepszą okazję napastnik Jagiellonii wypracował sobie w 89. minucie, kiedy "zawinął" obrońcę, ale mając przed sobą już tylko Sifaklisa, trafił piłką w najwyżej położony sektor na trybunach.

Trener Jagiellonii Michał Probierz powiedział, że Aris zaskoczył go skutecznością, bo wykorzystał każdy błąd Jagiellonii. "Jako Kopciuszek tych rozgrywek uważam, że zagraliśmy ciekawą piłkę, staraliśmy się stwarzać sytuacje" - mówił.

Bronił też piłkarzy, którzy popełnili błędy. "Chwała drużynie za to, że podniosła się. Pojedziemy do Grecji walczyć o korzystny wynik. My się na pewno nie poddamy. Zrobimy wszystko, żeby w Grecji sprawić niespodziankę" - zapewnił Probierz.

Jagiellonia Białystok - Aris Saloniki 1:2 (1:2)
Bramki: Rafał Grzyb (24) - Toni Calvo (4-karny, 7)
Żółte kartki: Danijel Cesarek, Antonio Calvo, Darcy Neto
Sędzia: Espen Berntsen (Norwegia).
Widzów 5000

Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Igor Lewczuk (22-Hermes), Andrius Skerla, Thiago Cionek, Alexis Norambuena - Tomasz Kupisz, Rafał Grzyb, Mladen Kascelan, Jarosław Lato (60-Marcin Burkhardt) - Kamil Grosicki, Tomasz Frankowski (81-Maciej Makuszewski).

Aris Saloniki: Michail Sifakis - Darcy Neto, Ronaldo Guiaro, Nikos Lazaridis, Michel Pereira - Medhi Nafti (79-Athanasios Prittas), Juan Toja Vega, Antonio Calvo (64-Deividas Cesnauskis), Francisco Javito - Danijel Cesarek, Sergio Koke (69-Kostas Kaznaferis).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • super-siostry.pev.pl
  • Podobne
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Śpiąca KrĂłlewna.