Śpiąca Królewna.
new hope for the wretched **** kto by nie chcial miec w kapeli dziewczyny ktora trzepie sie w pornosach ? ja bym bardzo chcial. fajne szybkie punknrollowe granie , nosowy wokal wendy (spiewac to ona nie umiala ale i tak jest krolewna punk rocka) technicznie bez zarzutu. nawet kawalek koncertowy zamieszczony na plycie powala z nog wykonaniem , pozostaje zalowac ze nigdy juz nie bedzie nam dane zobaczyc tej dziwki i jej kapeli na zywo, bo to musial by byc wykurwisty koncert.' |