Śpiąca Królewna.
psycho attack over europe 1 *****\ pamietam jakie wrazenie zrobila na mnie ta muzyka gdy pierwszy raz puscilem te plyte, osz kurwa jaki zajebisty punk pomyslalem (o psychobilly jeszcze nie mialem wtedy pojecia) , dzien puzniej puscilem te plyte kilku znajomym i kazdy jak jeden dostawal pierdolca na punkcie tej muzyki, ostatnio moja zona przegrala te plyte znajomemu z pracy, chlop oszalal i teraz slucha tego na okraglo. ta plyta ma sile razenia dywizji pancernej, nikt nie moze przejsc kolo tej muzyki spokojnie, chyba ze jest uposledzony. najwieksze hity krazka to wedlug mnie otwierajacy plyte batmobil z kawalkiem slapping suspendens oraz archie z kawalkiem listen to what archie sez , kurwa zreszta co ja pierdole ta plyta to jeden wjelki hicior, jesli lubisz psycho a nie znasz tego krazka to popelniasz blad niewybaczalny. plyta w wydaniu polskim (orginalne wydanie bylo o ile dobrze pamietam holenderskie i zawieralo bodajze piec jak nie wiecej czesci) ukazala sie tylko w formie winylowej ale uwierzcie mi warto kupic adapter dla takich krazkow. no i nie mozna nie wspomniec o bardzo fajnie namalowanej okladce w szczury i kontrabasy bombardujace europe. psycho attack over europe 2 *** po zajebistym wrazeniu jakie wywarla na mnie czesc pierwsza tego skladaka bylem mocno rozczarowany jego druga czescia , nie zeby to byla jakas kicha o nie , nadal jest to porzadny psycho skladak, ale jednak nieco gorszy niz wspaniala pierwsza czesc. plyta nie jest juz tak porywajaca i przebojowa jak jej poprzedniczka dla tego radze nie zaczynac sluchania od tej czesci (chyba ze jest sie fanem gatunku wtedy ok). psycho attack over europe 2 edycja holenderska **** ciezko porownac te czesc skladanki do ktorejkolwiek z jej polskich odpowiedniczek, czesc z kawalkow znajdujacych sie na tej plycie wystepuje na obydwu polskich a czesc na polskich nie wystepuje wcale, np beznadziejny kawalek meteors i´ve got the edge i rewelacyjny the p.o.x i ich wersja little red ridinghood. zestaw kawalkow chyba troszeczke lepiej dobrany niz na polskiej dwujce , takie przynajmniej mam na dzien dzisiejszy wrazenie. po raz pierwszy moge powiedziec ze polscy graficy przewyzszyli swoja robota swoich zachodnich kolegow po fachu, szkoda ze tak zadko im sie to udawalo. ja te czesc skladaka traktuje jako uzupelnienie polskiego wydania , i zaciecie poluje na inne czesci orginalnej edycji. |