ďťż
ĹpiÄ
ca KrĂłlewna.
Electronic Theatre to tytuł najnowszej EP’ki Toma Palasha. Najnowsze wydawnictwo z Homage Records, sublabelu Levitate Records, będzie dostępne na Beatporcie od 1 lutego br. Swoisty spektakl tworzą cztery różnorodne utwory – dwa pierwsze stonowane, wprowadzające w delikatną aurę elektroniki, dwa kolejne mroczne, z dodatkiem pianina i syntezatora.
Pierwszym trakiem na EP’ce Palasha jest „Memories”. Sentymentalna podróż w czasie, w której autor starał się uchwycić dźwięki budujące uczucie lekkości i przyjemnego spojrzenia w przeszłość oraz przyszłość. Utwór ten pozwala na chwilę refleksji, stawia pytania i przypomina spełnione chwile. Następujący po nim „Czeslaw’s dancing fly” to produkcja z domieszką elektronicznego humoru. „Chciałem tym utworem pokazać ,że elektronika jest ogromnym narzędziem ,że można się nią bawić” – twierdzi Tom Palash. Kolejnym kawałkiem na Electronic Theatre jest „Criminal”. Utwór mroczny, stwarzający wrażenie tajemniczości, w którym mocny bas i silna stopa dopełniają efektu. „Koncepcja tego kawałka miała oddać uciekiniera z miejsca zbrodni. Kogoś, kto tak naprawdę nie zrobił nic złego, jedynie znalazł się w złym miejscu, w nieodpowiednim czasie” – dodaje artysta. EP’kę kończy „Fuckin”, który jest ukłonem w stronę acid techno. Mocno uderzająca stopa, bas pełen wirtuozerii, przeplatają się od czasu do czasu z delikatnym syntezatorem i pianinem. „Fuckin” zwieńcza całe przedstawienie zaznaczając przy tym, że ciąg dalszy nastąpi. Tom Palash zajmuje się muzyką bez przerwy od 1997 roku. Znany początkowo jako GDM, przygodę z dźwiękami rozpoczynał od hip-hopu. Zaowocowało to m.in. produkcją utworu „Walizka” na słynną już składankę Junoumi vol.2. W 2005 roku postanowił zająć się muzyką elektroniczną, którą z powodzeniem tworzy po dziś dzień. „Tom jest bardzo utalentowanym producentem. Jesteśmy dumni z tego, że jest z nami, że wspólnie możemy tworzyć coś niezwykłego” – twierdzi Manager Levitate Records, Michał Ignatowicz. |