ďťż
ĹpiÄ
ca KrĂłlewna.
Już w starożytnej Grecji uważano, że odpowiednio zbilansowana dieta zwiększa szanse poczęcia potomka. Co więcej, uważano, że jedzenie suszonych nasion roślin strączkowych, zbóż i orzechów, sprzyja poczęciu chłopca. Naukowcy z Harvard School of Public Health sprawdzili czy istnieje zależność między dietą a płodnością. Skorzystali z wyników badań ,,Nurses' Health Study” (NHS) i prześledzili styl życia ponad 18 tys. pielęgniarek, które planowały ciążę. W ciągu ośmiu lat, większość kobiet zaszła w ciążę, ale co szósta miała z tym kłopoty. Naukowcy przyjrzeli się w jaki sposób odżywiały się pielęgniarki, które bez trudu zaszły w ciążę oraz co jadły te, którym nie od razu to się udało. — Stwierdzili, że czynnikiem sprzyjającym zaburzeniom cyklu miesięcznego (nieprawidłowości endometrium - błony śluzowej jamy macicy), nieprawidłowej owulacji, a tym samym słabej zdolności rozrodczej kobiet jest ich niestateczna lub nadmierna masa ciała — mówi dr inż. Joanna Bajerska z Zakładu Dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Badania wykazały również, że niektóre składniki pożywienia mają szczególne znaczenie dla płodności.
Różnorodnie i kolorowo Badania potwierdziły, że odpowiednio skomponowana dieta bogata w selen (ryby, orzechy), cynk (ostrygi, małże, ryby morskie, pestki słonecznika, dyni, nasiona sezamu), witaminę B12 (ryby, jaja, produkty mleczne) zwiększa liczbę plemników i poprawia ich ruchliwość. — Zatem dieta osób planujących powiększenie rodziny powinna być urozmaicona, składająca się z owoców, warzyw, produktów zbożowych z pełnego przemiału, mleka, serów i ryb morskich. Dzienna racja pokarmowa powinna być tak zaplanowana, by dostarczała odpowiedniej ilości cynku, selenu, magnezu, żelaza, kwasu foliowego, witaminy C i E, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych — mówi dr Bajerska. Według naukowców, płodność mogą wzmagać produkty bogate w błonnik pokarmowy, jak np. pieczywo gruboziarniste, brązowy ryż, fasola, warzywa oraz świeże owoce. Wskazane jest także jedzenie bogatych w cynk nasion słonecznika, dyni i sezamu. Niezmiernie ważna jest odpowiednia podaż antyoksydantów, m.in. witaminy C (owoce i warzywa) i witaminy E (oleje roślinne). — Niedobór witaminy E u mężczyzn zmniejsza wydzielanie hormonu gonadotropowego, co przyczynia się do zwyrodnienia plemników , a u kobiet może prowadzić do zaburzeń w przebiegu ciąży. Niedobór witaminy E u ludzi zdarza się niezwykle rzadko. Na ogół nie jest on wynikiem braku lub niedostatecznej ilości witaminy E w pożywieniu, ale zaburzeń we wchłanianiu, krążeniu jelitowo-wątrobowym lub anemii hemolitycznej — tłumaczy specjalistka. Nie zapominać o kwasie foliowym — Niedostateczne spożycie folianów przez kobiety w okresie rozrodczym, w tym głównie kobiety ciężarne jest niebezpieczne dla rozwijającego się embrionu, gdyż może wpływać na niedorozwój łożyska i powodować utratę ciąży lub wady rozwojowe u noworodków. Badania naukowe potwierdzają, że niedostateczne spożycie folianów przez kobiety w wieku rozrodczym nasila występowanie wrodzonych wad cewy nerwowej u ich potomków. Dlatego ciężarnym zaleca się przyjmowanie tabletek z kwasem foliowym w ilości 0,4 mg kwasu foliowego na dobę. Od niedawna uważa się również, że mężczyźni także powinni zadbać o to, by w ich menu pojawiły się produkty z kwasem foliowym — mówi dr Joanna Bajerska. Najwięcej folianów znajdziemy w ciemnozielonych warzywach, zwłaszcza szpinaku, brukselce, kalafiorze i brokułach. Zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni jeść codziennie węglowodany złożone. — Węglowodany te w organizmie powoli rozkładane są do węglowodanów prostych i w umiarkowany sposób zwiększają poziom glukozy we krwi, co zapobiega zaburzeniom gospodarki hormonalnej organizmu — tłumaczy dietetyczka. Źródłem węglowodanów złożonych są ryż brązowy, pieczywo z pełnego przemiału, kasze. Wykluczyć ziemniaki, słodycze i fast foody Dieta osób starających się o dziecko powinna być zdrowa. Dlatego bezwzględnie należy z niej wykluczyć produkty obfitujące w węglowodany proste oraz tłuszcze nasycone. — Spożycie sporych ilości produktów zawierających te węglowodany, np. białego pieczywa, ziemniaków, słodkich napojów gazowanych zwiększa ryzyko niepłodności, bowiem może być przyczyną zaburzeń owulacji. Węglowodany proste wchłaniają się bardzo szybko do krwiobiegu i gwałtownie podnoszą poziom glukozy we krwi, co z kolei sprzyja zwiększonemu wydzielaniu insuliny. Wysoki poziom insuliny powoduje zaś zwiększone wytwarzanie estrogenu, co prowadzi do estrogenowej dominacji i zakłóca proces normalnego jajeczkowania — tłumaczy dietetyczka. Zbyt duża ilość węglowodanów prostych sprzyja również zwiększeniu masy ciała. — Na podstawie badań naukowych stwierdzono również, że wysoka podaż tłuszczów trans może stać się przyczyną zakłócenia owulacji u kobiet. Tego typu tłuszcze można znaleźć m.in. w zupkach w proszku, chrupkach, słodyczach, większości gotowych wyrobów cukierniczych, w fast foodach oraz słonych przekąskach. Z badań wynika także, że jedząc więcej produktów zawierających białka roślinne a mniej tych, które są źródłem białek zwierzęcych, robimy kolejny wielki krok, który oddala nas od niepłodności. Alkohol zakazany Mężczyźni długotrwale nadużywający alkoholu narażeni są na atrofię jąder i obniżenie płodności. — Mechanizm tego zjawiska jest złożony i prawdopodobnie jest skutkiem bezpośredniego toksycznego działania alkoholu na komórki Leydiga oraz wynikiem zaburzeń czynności podwzgórza — wyjaśnia. U kobiet spożycie zbyt dużej ilości alkoholu sprzyja zaburzeniom owulacji i większej częstotliwości poronień samoistnych. Również długotrwałe palenie papierosów może wpłynąć na wystąpienie zaburzeń libido u mężczyzn. Ponadto u panów sięgających po papierosy obserwuje się pogorszoną produkcję spermy. źródło: ebobas.pl |